poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Rozdział 12

Co ja mam ubrać?! Od ponad 10 minut siedzę i modlę się przed szafą. Ja na imprezie? Kurczę to jest nie codzienny widok. Alice będzie ze mnie dumna. No właśnie! Zadzwonię do niej...
5 minut później
- Czekaj, czekaj. Ty?! Jezu będę musiała to sobie w kalendarzu zapisać. Carter nie interesuj się. Dobrze, że ty nie jesteś taka ciekawska.
- No czy ja wiem. Dobra weź mi powiedz co mam ubrać- gadamy od pięciu minut, a ona ciągle nie może się otrząsnąć z szoku. W pewnym sensie przecież jestem duszą towarzyszą...
- Luzik. Powiedz mi jak byś chciała wyglądać? Idziesz tam kogoś wyrywać, schlać się czy tylko potańczyć?
- A co jeżeli wybieram wszystkie te opcje?
- Wow ty się dobrze dzisiaj czujesz? Czyli ma być seksownie jednak nie masz wyglądać jak dziwka oraz wygodnie i pamiętaj, że żadnych dużych koszulek, dresów i sportowych butów. A i ubierz jakąś seksowną bieliznę.
- Ej przecież nie mam zamiaru się puszczać z pierwszym lepszym chłopakiem! Do tego nie mam 18 lat! -kiedyś naprawdę przy niej zwariuje
- Hahahaha nigdy nic nie wiadomo. Przecież nie jesteś brzydka ani gruba. Zawsze może się trafić jakąś niezła dupa.
- Ale to nie znaczy, że od razu mam z nim lądować do łóżka. Dobijasz mnie czasem. Słuchaj ja muszę kończyć, bo powinnam się już szykować.
- Oki. Miłej zabawy. A i pamiętaj o gumkach!
- Pierdol się. Pa
- Też Cię kocham. Bajo
Kocham ją jednak czasem nasze rozmowy mogłyby być umieszczane w książkach o edukacji seksualnej. Muszę przyznać że jej rady były pomocne. Włożyłam na siebie ubrania, które raczej pasują wszędzie, a do tego są wygodne.
 Makijaż zrobiłam trochę inny niż zwykle. Usta pomalowałam czerwona szminką , oczy podkreśliłam moim ulubionym tuszem, srebrnym cieniem i delikatną kreską. Udało mi się wyrobić w czasie, ale jak widać wokalista się spóźnia. Już miałam iść do kuchni kiedy nagle ktoś zapukał. Bez zastanowienia otworzyłam drzwi a w nich ukazał się Ash.
- Czy przypadkiem nie miał po mnie przyjechać Andy?
- Też się cieszę na twój widok maleńka
- Serio maleńka? Lepszego określenia nie było? - czy ja naprawdę jestem niska?
- Czepiasz się, ale dobra niech będzie. Kotku sprężaj się, bo jesteśmy już spóźnieni. A i mam pytanie. Czy ty w tych butach się nie wyjebiesz?
- A czy wyglądam na niezdarę? - ten człowiek mnie powoli wkurza...
- Yyy... no może trochę.
Zanim wyszliśmy z całej siły przywaliłam mu w ramię. Oczywiście na niego to nie podziałało, bo zaczął się śmiać...
*2 godziny później*
Impreza rozkręciła się na dobre. Chłopaki dali mi nawet alkohol twierdząc, że wiek nie ma znaczenia i przy takiej okazji trzeba się napić. Ten argument na mnie podziałał, bo nie pamiętam ile wypiłam, a do tego teraz szukam fajnej dupy do wyrywania. Dobra długo nie musiałam szukać, bo w naszą stronę szedł jakiś brunet. Po twarzy trudno było rozpoznać.
*Narrator*
Im był bliżej dziewczyny tym bardziej ona widziała jego twarz. Wiedział, że nikt z zespołu jej nie przypilnuje. Ale nie zdawał sobie sprawy, że jest już tak mocno pijana.
- Lucas co tyyy tuuutaj robiszz? - na szczęście chłopaka jej bełkot był jeszcze zrozumiały
- Zatańczymy?
Brunetka bez chwili wahania wstała i złapała go za rękę. Na parkiecie było pełno osób jednak kiedy zaczęła się wolna piosenka część osób zniknęła. Ta dwójka się nie odzywala ani słowem. Wolno kołysali się w rytm piosenki.
*Lucas*
Czasem warto upić dziewczynę. Wtedy zawsze są chętne do wszystkiego, ale czy tak będzie z Shopie? Przynajmniej nie jest zła tancerką. Może dzisiaj mi się uda ją w końcu zaliczyć. 
Nim się spostrzegłem jej usta były tuż przy moich. Dzisiaj albo nigdy. Delikatnie ją pocałowałem. Nie opiera się czyli jest dobrze. Pogłębiłem pocałunek. Jej usta smakują babskimi drinkami. Serio tym się upiła? Dobra mniejsza o to.
Z każdą chwilą całowaliśmy się coraz bardziej namiętnie. W końcu oderwała się od mnie , złapała za rękę i pociągnęła w kąt. Tam przyparłem ją do ściany. Znów ją pocałowałem. Jedna dłonią złapałem ją za pośladek przez co cicho jęknęła mi do ust, a drugą trzymałem ją w pasie. Mówiła, że nie jest łatwa, a tu co? Mówi jedno, a robi drugie. Typowe u dziewczyn...
*Andy*
Jestem totalnym idiotą. Zgubiłem Shopie, a to tego wylądowałem z jakąś blondynką w kiblu. Jestem z Juliet, a puszczam się z inną dziewczyną. Jak ona się dowie to już po mnie. Kiedy wracałem do orzyjaciół zobaczyłem wściekle spojrzenie Jake i Asha, który pokazywał ręką w kąt. Kto tam do cholery jest? Kiedy byłem już przy miejscu wskazanym przez basistę. Zobaczyłem moją zgubę z tym kolesiem ze studia. Przypatrywałem się scenie namiętnego całowania kiedy nagle ona dała mu w twarz. Śmiech Asha i Jake było słychać w połowie klubu. Jednak chłopak się nie podawał i szepnął młodej coś do ucha. Ona nieśmiało się uśmiechnęła i znów się pocałowali. Muszę przyznać, że nieźle mu idzie podrywanie. Ash niedługo będzie go błagał o lekcje podrywu. Dobra nie będę im przeszkadzał. Kiedy wróciłem do chłopaków wiedziałem, że czeka mnie teraz ostra pogawędka.
- Czy ty jesteś normalny!? Zdradziłeś swoją dziewczynę i do tego zachowujesz się jakby to było normalne! Powiesz jej o tym czy to będzie wielka tajemnica?! - krzyk Jake przeraził także Asha, który teraz siedział cicho sącząc drinka
-Nie wiem czy jej to powiem. A tak w ogóle to skąd o tym wiecie?!
- Eee...Andy odwróć się. - kiedy cichy głos basisty dotarł do moich uszu wykonałem polecenie
- O kurwa -no to już po mnie...

--------------------------------------------------------------------------------------
No i w końcu go dodałam! Miałam zamiar zrobić to wczoraj, ale jakoś nie miałam weny. W sobotę pojechałam na Festiwal Kolorów do Gdańska^^ Muszę przyznać, że strasznie mi się podobało. Byłam cała w tęczy (czyt. obsrana przez jednorożca). Poznałam różne osoby, śpiewała Marika i Mesajah... osobiście ich nie słucham, ale ich piosenki dostarczyły mnóstwo pozytywnej energii. Miałam także tą tabliczkę co jest na zdjęciu i odpowiem od razu na drugie pytanie... całowałam chłopaków(jedni chcieli w policzek, a inni w usta). To dzięki temu kartonowi poznałam dużo osób i spotkałam znajomych z Rumi. Tak czy siak za rok także pojadę ^_^ Po tym dniu byłam strasznie zmęczona (wróciłam po czym szybko zasnęłam xd) , a chciałam dokończyć rozdział :/ Jednak wyszło na to, że pisałam go dzisiaj z rana na telefonie. Tak wiem, że jest krótki jednak został podzielony na dwie części, bo miałam za dużo pomysłów! Strasznie chce już iść do szkoły ;_; i pisze serio... Te wakacje nie były jakoś udane... jednak festiwal to trochę zmienił. No, ale cóż zawsze są jakieś ukryte pozytywy. Ta piosenka powyżej kojarzy mi się z wakacjami i wolnością. Mam jeszcze kilka takich piosenek na zakończenie wakacji. Linki znajdziecie poniżej. Każdy coś znajdzie dla siebie :D Do zobaczenia w następnym tygodniu :*
Jamie T- Rabbit Hole
Break Out
Killing You
Florrie
Unholy
Fracture
Shine
Powerful

10 komentarzy:

  1. Opowiadanie mega *.* , zresztą już ci mówiłam jak podsyłałaś część mi na fb ;D ;* , a co do nowych znajomych to czemu nie zaprosisz ich na fb tak jak mówiłam? ^^ Żaden z nich nie gryzie, a ten z Rumi jest podobny do ciebie, strasznie nieśmiały i cichy, więc wiesz ;) ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chciałam, aby z tego jakieś porno wyszło xD Zaprosiłam niektóre osoby...masz tego z Rumi w znajomych? O.o

      Usuń
  2. Tak, jak chcesz to na fb ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Opowiadanie jest super!!!! Nie mogę się doczekac nexta. Przy okazji zapraszam do mnie.

    http://swiat-klaudi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :* z chęcią poczytam twojego bloga :)

      Usuń
  4. Zapomniałam skomentować wcześniej XD Właśnie sprawdzałam czy dodałaś coś nowego a tu nic ... zawiodłaś mnie :(( A teraz tak serio super *.* jestem ciekawa co teraz się stanie. Mam nadzieję, że Sophie nie da się zaciągnąć do łóżka :oo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie martw się tym, że Shopie trafi do łóżka xD Staram sie pisać kiedy mam czas :(

      Usuń
  5. Trafiłam na Twojego bloga przypadkiem i od razu wszystko przeczytałam *-* Opowiadanie jest boskie, mimu kilku błędów, które inni Ci wytykają, ja nie zwracam na nie uwagi xd Masz swój styl pisania, nie trzymasz się schematów, i to jest właśnie fajne :D Już nie mogę się doczekać na dalszą część, pisz szybko ! <3
    A w między czasie zapraszam Cię do siebie, własnie zaczęłam pisać i chciałabym, żeby ktoś to jakoś ocenił :/
    http://saygoodbyexx.blogspot.com/

    Pozdrawiam i życzę dużo weny :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz :* Staram się jak mogę i jestem już w połowie nowego rozdziału :)

      Usuń
  6. Świetne opowiadanie! A ten zestaw ciuchów to sama bym ubrała <3

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli ci się podobało to zostaw komentarz dla ciebie to nic ,ale dla mnie to zachęta do dalszego pisania :) DZIĘKUJĘ :*

Szablon by
InginiaXoXo