sobota, 24 stycznia 2015

Rozdział 7

Rozdział znów krótki. Bardzo za to przepraszam :( Błędy mogą się pojawić ,ponieważ pisałam to na lekcji. Wczoraj w ogóle nie pisałam przez połowinki , które były świetne. Sukienkę miałam czarno-szarą. Leciały różne hity i prawie każdy tańczył. Oczywiście było też karaoke i pizza *.* Ostatnio napisałam opowiadanie pt. ,,Łowcy Wampirów" na warsztaty literackie. Niemal każdy wraził swoje zdanie na jego temat. I muszę przyznać ,że to były pozytywne opinie. Jedyny minus tego opowiadania to to ,że już na samym początku podałam dużo szczegółów o głównej bohaterce i jej rodzinie lub otoczeniu. Może je kiedyś tutaj wrzucę jeżeli ktoś będzie miał ochotę. Tak więc mam nadzieję ,że ten rozdział wam się spodoba i czekam na minimum  6 KOMENTARZY !!!! Chce wiedzieć czy ktoś tego bloga w ogóle czyta. Oczywiście dziękuje Ślicznej za komentowanie. Twoje komentarze dodają mi chęci :** Miłego czytania :D
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
 Kiedy już się napiła podałem jej adres. Jak było widać ,że chce mnie zabić ,zacząłem ją przepraszać. Wybaczyła mi dopiero po kilku minutach. Jakie czasem dziewczyny są denerwujące !
Podziwiała każde moje pomieszczenie ,ledwo się przy tym odzywając. Moje mieszkanie ma ma dwa pokoje, salon , kuchnie i oczywiście łazienkę. W pierwszym pokoju znajduje się moja sypialnia , za czysto to tam nie jest. Nie jest za duży ,ale mieści najważniejsze meble.
Ściany pokrywa jasna brązowa farba. Łóżko,szafa i stolik nocny są czarno-białe. Telewizor znajduje się na przeciwko łóżka. Pokój -żadna rewelacja. W następnym pomieszczeniu jest taki jakby pokój rozrywkowy. Postanowiłem ,że go nie będę malował. Jest tam tylko biurko z laptopem ,jakaś skrzynka z narzędziami,półka z płytami, odtwarzacz , kartony, łóżko dla gości i szafa z różnymi rzeczami.
Kiedy chciałem iść dalej ,Shopie patrzyła pojedynczo każdą płytę.
-Słuchasz tylko rapu? - spojrzała na mnie oczami pełnymi zdziwienia
-Kiedyś słuchałem klasyki ,potem rocka i metalu ,a teraz przypadł mi do gustu rap i dubstep.Inne płyty mam pochowane w kartonach
Zacząłem szperać w każdym kartonie dopóki nie natrafiłem na ten z innymi płytami, plakatami. Postawiłem je prosto przed nią. Na każdą płytę reagowała inaczej ,raz się uśmiechała ,a za innym razem miała skwaszoną minę.
-Jak długo słuchałeś rocka ,klasyki i metalu ?
-Klasyki słuchałem od małego ,jednak kiedy skończyłem 11 lat spodobały mi się mocniejsze brzmienia. Moi rodzice uznali to za okres buntu. Mamie tym bardziej się to nie podobało , niszczyłem jej marzenia o zostaniu wielkim pianistą. W wieku 15 lat przerzuciłem się na rap i dubstep.
-Ty i pianino ? Masz niektóre płyty ,które kocham i znam. Na przykład Black Veil Brides, Bring Me The Horizon , Sleeping With Sirens , Fall Out Boy , Nickelback, Metallica ,Pierce The Veil. Masz nawet Paramore i Happysad. Dlaczego tego już nie słuchasz ?!
-Tak jakoś, jak chcesz to weź sobie te płyty - nie chciałem z nią o tym rozmawiać ,a płyty nie były już mi potrzebne.
-Nie dzięki , mam takie same w domu 
-Jesteś fanką rocka i metalu ?
-Mówiłam, że mnie nie znasz
-To ja mówię ,że cię poznam
-Haha. Każdy tak mówi ,a jak już mnie pozna to nagle ,że mu się odwidziało
-Ja taki nie jestem
-Taaaaa, jasne. To samo zdanie też każdy mówi
Przez następne pół godziny rozmawialiśmy głównie o muzyce lub o grach. Zdziwiło mnie to ,że ONA lubi grać. Od czasu do czasu się kłóciliśmy o byle gówno. Było zabawnie dopóki o mało co nie rzuciła we mnie padem od xboxa. Chociaż z tego też się śmiałem. Kiedy przyjechała Allie ,Shopie udawała ,że jest na mnie wkurzona i jak najszybciej wyszła z mieszkania nawet nie oglądając się za sobą. Dobra z niej aktorka.
Za dużo wrażeń jak dla mnie. Szybko ruszyłem do łazienki i wziąłem prysznic ,który trwał niecałe 30 minut.Nie miałem ochoty siedzieć w domu. Postanowiłem ,że przejdę się po mój motor  drogą okrężną przez park.

Perspektywa Shopie

Alice przez całą drogę do mojego domu się na mnie darła,że co ja wyprawiam , mam na niego uważać , on jest podrywaczem. Jakbym sama o tym nie wiedziała. Lubie takie kazania. Kiedy już dotarłyśmy do mnie , ja jak najszybciej się pożegnałam i pobiegłam do klatki. W mieszkaniu ruszyłam do mojej sypialni.
Jest ona fioletowo-biała i  widnieją różne plakaty oraz zdjęcia. Łóżko jest całe białe dla rozjaśnienia pomieszczenia. Czarna szafa sięga aż do sufitu. Pod trzema czarnymi półkami z książkami znajduje się szklane biurko , a obok stoi gitara klasyczna .Na ścianie wisi także telewizor, którego rzadko używam. Uwielbiam ten pokój. Trochę mało w nim mebli ,ale mi one aż tak bardzo nie są potrzebne. Miło spędziłam czas u Lucasa , wydaje się sympatyczny...Stop ! Co ja wygaduje przecież on chce mnie poderwać. Nie pozwolę mu na to, taka naiwna to ja nie jestem. Muszę się przewietrzyć ,bo zwariuje przez te myśli. Pójdę sobie do parku tam jest mała altanka. Często tam przebywam jak chce sobie wszystko przemyśleć ,poczytać lub odpocząć. Szybko przebrałam się , wzięłam słuchawki i wyszłam z domu.
30 minut później 
Byłam już blisko altanki kiedy nagle poczułam ,że ktoś mnie zaatakował od tyłu. Napastnik ciągnął mnie w stronę najbliższego zaułku. Jego jedna ręka zatykała mi usta ,a druga znajdowała się blisko mojej piersi. Próbowałam się wyrwać ,ale on był o wiele silniejszy od mnie.
,,Spokojnie maleńka. Jak będziesz grzeczna to nie będzie cię bolało'' przez jego zimny głos dostałam gęsiej skórki. Nie mogłam się poddać. To do mnie nie podobne. Znów próbowałam uciec....nic z tego. On tylko mocniej mnie do siebie przyciągnął i włożył rękę pod moją koszulkę. Z całej tej paniki i strachu nie zauważyłam ,że jesteśmy już w ślepym zaułku. Mężczyzna przyparł mnie do ściany i zaczął całować moją szyję jednocześnie jedną ręką próbując zerwać ze mnie bluzkę. Zaczęłam krzyczeć jak najgłośniej się dało. Nikt mnie nie słyszał. Było za późno. Po mojej twarzy leciały duże krople łez. Kiedy już dopierał mi się do spodni ,nagle ktoś odepchnął go od mnie . W ciemności nie wiedziałam kim była ta osoba. Napastnik dostawał cios za ciosem. W końcu opadł bezwładnie na ziemie. Nadal płacząc ,cicho zsunęłam się na ziemię. On chciał mnie zgwałcić..... byłam głupia ! Jak mogłam wyjść o takiej porze z domu !Naprzeciwko mnie klęknął mój wybawca. Spojrzałam na jego twarz. Nie wierzyłam własnym oczom ...to był Lucas. Na jego poliku znajdywała się zaschnięta krew , a jego usta były lekko rozcięte. Wstał i podał mi rękę. Szybko wstałam i spojrzałam na swoje ubranie. Bluzka była rozdarta w okolicy biustu i na brzuchu, spodnie były tylko rozpięte więc je powoli zapięłam. Nadal nie wierzyłam w to co się stało. Przez moją głowę przelatywało tysiące myśli ,nie potrafiłam się zatrzymać na jednej z nich. Przytuliłam się do niego i znów zaczęłam płakać. Z każdą sekundą coraz głośniej było słychać mój szloch. On nic nie mówiąc wziął mnie na ręce i zaniósł w stronę samochodu. Po paru minutach przyjechała policja ,a my ruszyliśmy w stronę jego domu.
Lucas
Shopie zasnęła w aucie, więc po cichu zabrałem ją do mojego łóżka. Zobaczyłem ,że ma rozdartą bluzkę. Zdjąłem ją. Na początku widok jej piersi mnie kusił ,ale się opanowałem. Założyłem jej dużą koszulkę z Batmanem ,bo niestety spodnie też trzeba było zdjąć. Wszystko po wyjmowałem z kieszeni i położyłem na stoliku nocnym. Wyrzuciłem te ubrania. Nie chce, aby jej przypominały o dzisiejszym dniu. Kiedy wróciłem do sypialni , ona była wtulona w poduszkę i oddychała tak cicho ,że ledwo ją słyszałem. Przykryłem ją kołdrą i ruszyłem do salonu się przespać.
Śpiąca dziewczyna zdjęcie
6 KOMENTARZY = KOLEJNY ROZDZIAŁ :)

niedziela, 18 stycznia 2015

Notka #4

Blog ma już ponad 1050 wyświetleń !! To dużo na tak mało wpisów. Dziękuję :* I tak wiem dodaje mało wpisów ( szkoła mnie dobija ) ,jednak kolejny wpis pokaże się w następny weekend :) Postanowiłam ,że trochę poprawię swój styl pisania ,bo jakoś nie za dobrze idzie mi pisanie w roku szkolnym  :/ ,więc zaczęłam uczęszczać na warsztaty literackie ! :D Są świetne (chociaż byłam dopiero raz). Oceny mam już PRAWIE wystawione i aż takie złe to one nie są na moje życie w biegu. Gorzej było z testami próbnymi. Tak wiem jestem za młoda na testy próbne ,ale jest niestety tak u nas w szkole. Trochę lepiej ,bo już wiem ,żeby lepiej nie pisać testu z angielskiego :( . Ferie zaczynam 2 lutego ,a kończę 13. Także w tym czasie pokaże się trochę więcej wpisów ,aby to wszystko nadrobić. Od poniedziałku będę mieć masę pracy....same sprawdziany ,warsztaty, zajęcia dodatkowe i połowinki ^^ (połowinki to impreza dla 2 klas gim. na zakończenie pierwszego semestru  i to też chyba dlatego ,że jest się w połowie drogi do ukończenia gimnazjum ) ,więc rozdział będę pisała na lekcjach ( jakoś może wyjść z błędami lub z czymś w tym rodzaju ). Mam nadzieję ,że nikt nie złości się za brak rozdziałów lub za to ,że rzadko je dodaje. To chyba na tyle. Obyście byli cierpliwi :******* 

Szablon by
InginiaXoXo