---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kiedy już się napiła podałem jej adres. Jak było widać ,że chce mnie zabić ,zacząłem ją przepraszać. Wybaczyła mi dopiero po kilku minutach. Jakie czasem dziewczyny są denerwujące !
Podziwiała każde moje pomieszczenie ,ledwo się przy tym odzywając. Moje mieszkanie ma ma dwa pokoje, salon , kuchnie i oczywiście łazienkę. W pierwszym pokoju znajduje się moja sypialnia , za czysto to tam nie jest. Nie jest za duży ,ale mieści najważniejsze meble.
Kiedy chciałem iść dalej ,Shopie patrzyła pojedynczo każdą płytę.
-Słuchasz tylko rapu? - spojrzała na mnie oczami pełnymi zdziwienia
-Kiedyś słuchałem klasyki ,potem rocka i metalu ,a teraz przypadł mi do gustu rap i dubstep.Inne płyty mam pochowane w kartonach
Zacząłem szperać w każdym kartonie dopóki nie natrafiłem na ten z innymi płytami, plakatami. Postawiłem je prosto przed nią. Na każdą płytę reagowała inaczej ,raz się uśmiechała ,a za innym razem miała skwaszoną minę.
-Jak długo słuchałeś rocka ,klasyki i metalu ?
-Klasyki słuchałem od małego ,jednak kiedy skończyłem 11 lat spodobały mi się mocniejsze brzmienia. Moi rodzice uznali to za okres buntu. Mamie tym bardziej się to nie podobało , niszczyłem jej marzenia o zostaniu wielkim pianistą. W wieku 15 lat przerzuciłem się na rap i dubstep.
-Ty i pianino ? Masz niektóre płyty ,które kocham i znam. Na przykład Black Veil Brides, Bring Me The Horizon , Sleeping With Sirens , Fall Out Boy , Nickelback, Metallica ,Pierce The Veil. Masz nawet Paramore i Happysad. Dlaczego tego już nie słuchasz ?!
-Tak jakoś, jak chcesz to weź sobie te płyty - nie chciałem z nią o tym rozmawiać ,a płyty nie były już mi potrzebne.
-Nie dzięki , mam takie same w domu
-Jesteś fanką rocka i metalu ?
-Mówiłam, że mnie nie znasz
-To ja mówię ,że cię poznam
-Haha. Każdy tak mówi ,a jak już mnie pozna to nagle ,że mu się odwidziało
-Ja taki nie jestem
-Taaaaa, jasne. To samo zdanie też każdy mówi
Przez następne pół godziny rozmawialiśmy głównie o muzyce lub o grach. Zdziwiło mnie to ,że ONA lubi grać. Od czasu do czasu się kłóciliśmy o byle gówno. Było zabawnie dopóki o mało co nie rzuciła we mnie padem od xboxa. Chociaż z tego też się śmiałem. Kiedy przyjechała Allie ,Shopie udawała ,że jest na mnie wkurzona i jak najszybciej wyszła z mieszkania nawet nie oglądając się za sobą. Dobra z niej aktorka.
Za dużo wrażeń jak dla mnie. Szybko ruszyłem do łazienki i wziąłem prysznic ,który trwał niecałe 30 minut.Nie miałem ochoty siedzieć w domu. Postanowiłem ,że przejdę się po mój motor drogą okrężną przez park.
Perspektywa Shopie
Alice przez całą drogę do mojego domu się na mnie darła,że co ja wyprawiam , mam na niego uważać , on jest podrywaczem. Jakbym sama o tym nie wiedziała. Lubie takie kazania. Kiedy już dotarłyśmy do mnie , ja jak najszybciej się pożegnałam i pobiegłam do klatki. W mieszkaniu ruszyłam do mojej sypialni.
Jest ona fioletowo-biała i widnieją różne plakaty oraz zdjęcia. Łóżko jest całe białe dla rozjaśnienia pomieszczenia. Czarna szafa sięga aż do sufitu. Pod trzema czarnymi półkami z książkami znajduje się szklane biurko , a obok stoi gitara klasyczna .Na ścianie wisi także telewizor, którego rzadko używam. Uwielbiam ten pokój. Trochę mało w nim mebli ,ale mi one aż tak bardzo nie są potrzebne. Miło spędziłam czas u Lucasa , wydaje się sympatyczny...Stop ! Co ja wygaduje przecież on chce mnie poderwać. Nie pozwolę mu na to, taka naiwna to ja nie jestem. Muszę się przewietrzyć ,bo zwariuje przez te myśli. Pójdę sobie do parku tam jest mała altanka. Często tam przebywam jak chce sobie wszystko przemyśleć ,poczytać lub odpocząć. Szybko przebrałam się , wzięłam słuchawki i wyszłam z domu.
30 minut później
Byłam już blisko altanki kiedy nagle poczułam ,że ktoś mnie zaatakował od tyłu. Napastnik ciągnął mnie w stronę najbliższego zaułku. Jego jedna ręka zatykała mi usta ,a druga znajdowała się blisko mojej piersi. Próbowałam się wyrwać ,ale on był o wiele silniejszy od mnie.
Lucas
Shopie zasnęła w aucie, więc po cichu zabrałem ją do mojego łóżka. Zobaczyłem ,że ma rozdartą bluzkę. Zdjąłem ją. Na początku widok jej piersi mnie kusił ,ale się opanowałem. Założyłem jej dużą koszulkę z Batmanem ,bo niestety spodnie też trzeba było zdjąć. Wszystko po wyjmowałem z kieszeni i położyłem na stoliku nocnym. Wyrzuciłem te ubrania. Nie chce, aby jej przypominały o dzisiejszym dniu. Kiedy wróciłem do sypialni , ona była wtulona w poduszkę i oddychała tak cicho ,że ledwo ją słyszałem. Przykryłem ją kołdrą i ruszyłem do salonu się przespać.
6 KOMENTARZY = KOLEJNY ROZDZIAŁ :)