wtorek, 3 czerwca 2014

Prolog

Znów obudziłem się w łóżku z Jasmine. Nie pamiętam co się działo tej nocy. Na podłodze leżało pełno puszek po piwie,zużyta prezerwatywa i ubrania. Zabrałem je i poszedłem się ubrać do łazienki. Kiedy wróciłem zobaczyłem ,że Jasmine już nie śpi.
-Podobało ci się ? - nie odrywała od mnie wzroku,nie wiedziałem czemu za każdym razem pozwalałem jej się ze mną przespać.
-Jasne. Jak zawsze. Dobra ja spadam -dziś zresztą jest poniedziałek a w studiu już pewnie czeka na mnie Fabian
-Tak szybko. A może jeszcze jedna rundka ?
-Nie dzięki. Innym razem. Pa
-Pa
Wybiegłem jak najszybciej . Wiedziałem ,że Fabian mnie zabije. Miał dla mnie jakąś niespodziankę na dziś. Do studia było już parę kroków. W drzwiach wpadłem na nieznajomą brunetkę. Nigdy jej tutaj nie widziałem. W głowie tylko słyszałem,,Ona też pójdzie ze mną do łóżka". Kiedy byłem już w swoim biurze do drzwi ktoś zapukał:
-Proszę
-Cześć. Od dziś będę z tobą pracować. Jestem Sophie i będę twoją pomocnicą przy zdjęciach i tak dalej-podała mi rękę na powitanie,ja oczywiście zrobiłem to samo
-Hej. Miło mi cię poznać jestem Lucas.
Jej oczy były duże,usta trochę małe,była wysoka,chuda. Spodobała mi się od razu. W tym momencie do biura wszedł Fabian.
-Widać ,że twoja przyszła współpracownica już się z tobą przywitała
-Tak-nie wiedziałem po co mi ktoś do pomocy ale cóż zdarza się
-Sophie jest siostrą Cartera. Zapewne go pamiętasz. Często jak są u mnie imprezy to on zawsze jest na nich.
-A no tak. Ani trochę nie jesteś do niego podobna Sophie
-Wiem.A ty nie wyglądasz na fotografa
-Tak wiem.No cóż bywa
-Dobra.Mam dla was nowe zlecenie- Fabian wręczył mi kartkę .Pisało na niej dokładnie co mamy zrobić i do kiedy - mam nadzieję ,że zdjęcia wam wyjdą świetnie
-Na pewno damy radę ,prawda Lucas?
-Tak
-To ja idę.Muszę wykonać coś ważnego
Fabian wyszedł szybko,jeszcze się oglądał do tyłu i przyglądał Sophie.Zlecenie miało być wykonane do następnej środy.Sophie usiadła na krześle obok okna.Podziwiała widoki na pobliski park.Ja cały czas nie mogłem oderwać od niej wzroku.
-Długo się będziesz jeszcze na mnie patrzył?
-Skąd wiesz,że cię obserwuje ?
-Ja czuję twój wzrok na sobie
-Okej-nie wiedziałem co powiedzieć-idziesz dziś na imprezę do Fabiana
-W sumie to nie wiem.Nikogo tutaj nie znam.
-To poznasz.Chodź pójdziesz ze mną.Będzie fajnie
-Sama nie wiem
Podszedłem do niej i podniosłem do góry. Kiedy na mnie patrzyła w jej oczach było widać strach
-Postaw mnie na dół . Teraz -mówiła tak spokojnie.Inne by się darły na jej miejscu lub chciały czegoś więcej
-To chodź na dzisiejszą imprezę.Proszę
-Dobra.Ale postaw mnie teraz na dół.
Postawiłem ją.Ona natomiast poszła po swoją torbę z wieszaka.Wyjęła małą kartkę i zapisała na niej swój numer i adres.
-Trzymaj mój adres i numer.Jak coś to dzwoń.Ja idę ,bo muszę iść pogadać z Fabianem i się rozpakować w mieszkaniu.
-Mieszkasz sama?Ile masz lat?
-Tak.Mam 16.
-Masz fajnie.
-Dzięki.To do zobaczenia. Pa
Wyszła szybkim krokiem.Ja natomiast zapisałem jej numer w telefonie a kartkę schowałem do kieszeni.Miałem jeszcze 5 godzin do imprezy u Fabiana. Wyszedłem wolnym krokiem i ruszyłem w stronę mojego bloku.
W mieszkaniu napisałem do Sophie:
,,O 18:00 po ciebie będę. Lucas"
Po 5 minutach dostałem odpowiedź :
,,Okey"
Byłem ciekawy jak bardzo łatwa jest aby poszła ze mną do łóżka.Parę minut o tym myślałem.Postanowiłem się przespać aby mieć energię na imprezie.   
 

3 komentarze:

  1. Ciekawy prolog ;)
    "Byłem ciekawy jak bardzo jest łatwa" Już mi się on nie podoba. Zbyt pewny siebie, myśli, że może mieć każdą. Mam tylko nadzieję, że Sophie mu się oprze. Czytam dalej ^^
    http://elblogderebeka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ummmm *.*
    Zboczuszek... awww xDD
    Poczytam dalej :*

    OdpowiedzUsuń
  3. "od mnie" - ode mnie
    Źle stawiasz znaki interpunkcyjne, bo przed "?" nie stawia się spacji. Tak samo spacja po przecinku, a nie przed. Takich błędów jest sporo, ale to w sumie drobnostki, co można poprawić w chwilę i się poprawnego zapisu nauczyć, by umieć na przyszłość.
    Liczebniki piszemy słownie, bo "5" to "pięć" a nie "pięciu". Sama przyznaj, że "po pięć minut" brzmi głupio, prawda?
    Nie wiem kto jest kim, ani jak wygląda. Całkowicie brak opisów i całość oparłaś na niemal samych dialogach. Daleko na takim sposobie pisania nie uciągniesz,ale potrafię zrozumieć, że to zapewne twoje pierwsze opowiadanie, albo jedne z pierwszych, tak więc pewnie zdążysz się jeszcze rozkręcić i wiele nauczyć, bo człowiek się uczy pisać, właśnie po przez pisanie. Jak to mówią "trening czyni mistrza".

    Pozdrawiam i przy okazji zapraszam do siebie na pierwsze dwie części, czyli niemal na sam początek:
    otchlan-szarosci.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli ci się podobało to zostaw komentarz dla ciebie to nic ,ale dla mnie to zachęta do dalszego pisania :) DZIĘKUJĘ :*

Szablon by
InginiaXoXo